Kategorie
- Aktualności (84)
- Informacje publiczne (1)
- KSSiP (9)
- O prawie (3)
- Prace legislacyjne (9)
- Prawo cywilne (1)
- Prawo gospodarcze (1)
- Prawo rodzinne (2)
- Publicystyka (5)
- Stanowiska, wnioski, opinie (14)
- Walne Zebrania (1)
- Wyróżnione (3)
Legenda miejska mówi, że primum spychandum est. Oczywiście, w legendy nie wierzymy (zwłaszcza w te, które dotyczą przemożnej i niepohamowanej, sędziowskiej chęci zwrotu/przekazania – musicie wiedzieć, że za każdą zwróconą/przekazaną sprawę, System Losowego Przydziału Spraw losuje sędziemu nową, co wynika z § 61 ust. 2 pkt 1-2 regulaminu urzędowania sędziów powszechnych; na ogół średni więc to biznes), ale wielu pełnomocników nadal bywa zdziwionych otrzymanym postanowieniem o przekazaniu sprawy do innego sądu. Najwięcej wątpliwości budzi kwestia przekazania sprawy, gdy właściwość sądu ustalona została w oparciu o art. 34 k.p.c.
Przepis ten stanowi (w obecnym § 1), że powództwo o zawarcie umowy, ustalenie jej treści, o zmianę umowy oraz o ustalenie istnienia umowy, o jej wykonanie, rozwiązanie lub unieważnienie, a także o odszkodowanie z powodu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy można wytoczyć przed sąd miejsca jej wykonania. Przez wiele lat, przepis ten – w powiązaniu z art. 454 k.c., który określa, że miejscem wykonania zobowiązania pieniężnego jest siedziba wierzyciela – sprawiał, że w pozwach z umów (a więc znacznej większości wszystkich pozwów, które składane są do wydziałów cywilnych i gospodarczych) powód mógł niemal zawsze skierować pozew do sądu swojego miejsca zamieszkania lub swojej siedziby.
Przy okazji poprzedniej „dużej” noweli k.p.c. w 2019 roku, zasada ta uległa zmianie. Po nowelizacji, art. 34 § 2 k.p.c., stanowi, że za miejsce wykonania umowy uważa się miejsce spełnienia świadczenia charakterystycznego dla umów danego rodzaju. Cóż regulacja ta oznacza?
Przede wszystkim, obecnie, przeciwnie niż miało to miejsce przed nowelą, miejsce wykonania umowy określa się wspólnie dla całej umowy. Jeśli więc na mocy umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie miał wykonać i dostarczyć zamawiającemu meble, a zamawiający: zapłacić za nie – nie ma dwóch osobnych miejsc wykonania umowy (osobnego dla dostawy mebli, osobnego dla zapłaty). Jest tylko jedno miejsce wykonania.
Które? O tym właśnie mówi sformułowanie o miejscu spełnienia świadczenia charakterystycznego. Jakie świadczenie jest charakterystyczne dla umowy o dzieło – zapłata czy wykonanie dzieła? Chyba nie ma wątpliwości, że wykonanie dzieła. Zapłata (świadczenie pieniężne) najczęściej bowiem w ogóle nie będzie świadczeniem charakterystycznym, gdyż występuje w wielu typach umów nazwanych i nienazwanych. Oczywiście, zasada ta nie pozostaje bez wyjątku, nie budzi bowiem wątpliwości, że przy umowie pożyczki świadczeniem charakterystycznym będzie świadczenie pieniężne (udzielenie pożyczki).
Zamiana obowiązuje już czwarty rok. Coraz więcej stron i pełnomocników już się do niej przyzwyczaiło i prawidłowo określa sąd miejsca wykonania umowy. Niemniej jednak nadal – i to częściej niż można by było oczekiwać – spotyka się w pozwach nieśmiertelne „właściwość sądu określono na podstawie art. 34 k.p.c. w zw. z art. 454 k.c.”.
Niewiedza? Liczenie na niewiedzę sądu? To już niech każdy sobie oceni sam.